środa, 18 listopada 2009

urlopy dziekanskie

Moi Drodzy!

Zwracam się z gorącą prośbą do studentów farmacjii i analityki, aby jutro ewentualnie w piatek SAMI odebrali swoje urlopy KONIECZNIE.

Dlaczego tak nalegam? Ponieważ odbyłam dość nieprzyjemną rozmowę z panią z rzeczonego dziekanatu, iż poprzednie urlopy na 14.10, zeby zaśpiewać na inauguracji WSE do tej pory nie zostaly odebrane, co jak sugerowała moja rozmówczyni świadczy, że te urlopy są nam do niczego niepotrzebne i tylko im zawracamy głowę.

Kochani- wpisujecie się na listę, że chcecie dziekankę?- nie róbcie problemów innym, bo skończy się to tak, że przestaną nas traktować poważnie i urlopy na czas występów będą rzeczą trudnoosiągalną, a tego przecież nie chcemy.

Urlopy z leku odbiorę sama i dam Wam na rozdaniu dyplomów.

Tyle ogłoszeń parafialnych :)

Z pozdrowieniami,

Wasza Vice :P

5 komentarzy:

  1. Oj.. to pewnie chodzi o mnie.. Przykro mi że tak wyszło ale nie nikt mi nie mówił, że mam to odebrac sama. Nie dowiadywałam się o to bo okazało się że na tym wykładzie akurat nie sprawdzano obecności i nie musiałam się usprawiedliwiac.
    No ale jutro pójdę i to załatwię:).
    A tak w ogóle to u nas w dziekanacie panie rzadko kiedy są miłe więc tym sie nie przejmuj:P

    OdpowiedzUsuń
  2. nawet ja miałem raz lekką niesnaskę ale nie ukrywam że moja erudycja szybko te panie sprowadziła do odpowiedniego poziomu

    ale kiedy to już było:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piotruś, ja mam tylko nadzieję, ze moja erudycja dorówna kiedys Twojej... ;)

    jakkolwiek równiez udalo mi sie zakonczyc tą nieprzyjemnie rozpoczętą rozmowę wymianą jakże "szczerych" uśmiechów i zapewnień o wiecznej przyjaźni między dziekanatem farmacji a Chórem UMB ( gdybym miala wtedy fajkę pokoju, z pewnoscią bym ją wyjęła :) )

    Magdo, prawdopodobnie chodzi o Ciebie i kogoś jeszcze. Powiedziano mi, że dotyczy to dwóch osób.

    A pani z dziekanatu to... chyba kazdy student wie, czym jest spotkanie z panią z dziekanatu :) daleka jestem od przejmowania się, ale z nimi trza dobrze zyć :)

    Do zobaczenia jutro!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie zamawiałem urlopu na śpiewanie w WSE. Powiem jeszcze coś w tajemnicy. O ile dobrze pamiętam, to z dziekanatem była taka umowa, że urlopy wypisują nam ex tempore, gdy sami przyjdziemy, a podania składane są dla potwierdzenia, że byliśmy na danej uroczystości. Ale niestety teraz jest nowa pani i może ona o tym nie wiedzieć.
    Za nieprzyjemności wynikające z braku dyscypliny przepraszam...
    PS. Panie w dziekanacie są miłe :) Przekonałem się o tym...

    OdpowiedzUsuń
  5. może to twój urok...
    może to maybeline...

    OdpowiedzUsuń